Akcja uwolnij tkaniny z szafy :)

Postanowiłam przyłączyć się do akcji zorganizowanej przez Zapomnianą Pracownię.
Jako że mi też zalega co raz więcej tkanin w domu i często szybciej przybywają niż ubywają postanowiłam i ja Uwolnić Tkaniny z Szafy czyli uszyć przynajmniej dwie rzeczy w miesiącu z tego, co mi zalega.

I już nawet przed oficjalnym przyłączeniem się do tej akcji uwolniłam jedną tkaninę- dresówkę szarą i czerwony ściągacz szyjąc bluzę dla siebie na podstawie modelu nr 6, z Szycia krok po kroku nr 2/2013.
Bluza tak się prezentuje:

Jest bardzo wygodna, ma luźny krój, co mi bardzo odpowiada i dodatkowo jest dosyć ciepła więc nadaje się na jesienne chłody :D

woreczki śniadaniowe

przedszkola nadszedł czas i postanowiłam wreszcie uszyć dla córek woreczki śniadaniowe, by nie zużywać dużych ilości woreczków jednorazowych
po namyśle postanowiłam uszyć woreczki z PULu- nie przemakają i są kolorowe i wesołe

oto woreczki moich córek, zapinane na rzep, kolor same wybierały:

 poniżej torebki zapinane na napy; z kogutami będzie moja lub mojego męża, a zielona została uszyta dla małego przedszkolaka :)

LAS czyli Letnia Akademia Szycia

Miałam przyjemność wziąć w minione wakacje udział w Letniej Akademii Szycia, zorganizowanej na stronie: http://jakuszyc.pl/ LAS składała się z 5 poziomów, a na każdym z nich była do wykonania konkretna rzecz i konkretnych umiejętności można się było nauczyć.
Udział w Letniej Akademii Szycia pozwolił mi usystematyzować podstawy szycia i poznać techniki, które ominęłam podczas samodzielnej nauki szycia.

A oto prace, które wykonałam na zaliczenie każdego poziomu:

Poziom I - Torba na zakupy

na tym etapie nauczyłam się wykonywać ścieg kryty- wcześniej go nie znałam, choć jest prosty, a pozwala na estetyczne wykończenie rzeczy
Torba jest w ciągłym użyciu - bardzo lubię brać ją na zakupy, szczególnie że jest wykonana z dosyć grubego materiału

Poziom II - Poszewka na poduszkę wiązana na troczki

Poszewka wylądowała u mojej najstarszej córy, dodatkowo dorobiłam jej poduszkę- wkład, bo nie miałaby co włożyć do środka :)

Poziom III- kosmetyczka zapinana na zamek, z przegródkami w  środku

Ta kosmetyczka nie znalazła jeszcze swojego zastosowania; może dlatego, że prawie równolegle uszyłam drugą z przeznaczeniem na zestaw szydełkowy, by mieć w czym zabierać spacerowy zestaw robótkowy:

w tej szydełkowej kosmetyczce dodałam jeszcze kieszonkę w środku

Poziom IV - podkładka obszyta lamówką

Wszycie lamówki było dla mnie dużym wyzwaniem i jest to czynność, którą chcę jeszcze poćwiczyć; a mam na czym, bo chcę do tej podkładki uszyć jeszcze kilka sztuk, by był komplet rodzinny :D

Poziom V - spódnica z kontrafałdami

 najpierw uszyłam dla najstarszej córy i to jest spódnica uszyta w ramach LASu

 tu spódnica na właścicielce

 później postanowiłam uszyć spódnicę również dla siebie- uszyta jest z tego samego materiału, czyli z aksamitu, ale niestety z fragmentu bez haftu

 i materiału starczyło jeszcze na trzecia spódnicę dla córy młodszej

a tu spódnice na właścicielkach w komplecie :)


A na zakończenie LASu jest konkurs, w którym można wygrać maszynę Janome oraz półroczną prenumeratę burdy. Konkurs opiera się na głosowaniu i mogli w nim wziąć udział wszyscy uczestnicy, którzy każdy z poziomów zaliczyli w terminie dwóch tygodni.
Również moja praca znalazła się pośród prac konkursowych - Jako pracę konkursową wybrałam spódnicę dla córy, bo dopiero raczkuję w szyciu ubrań. Jeśli Wam się podoba, to zachęcam do głosowania. Tu można zobaczyć wszystkie prace: http://jakuszyc.pl/konkur-letniej-akademia-szycia/, a tutaj można głosować (i obejrzeć prace też):  https://www.ankietka.pl/ankieta/122853/konkurs-letniej-akademii-szycia.html

zabawki

ostatnio w ramach wymianki miałam uszyć zabawki dla półrocznej dziewczynki :)
zdecydowałam się na rozgwiazdę i misia, a że moim córom też się spodobały i sobie zażyczyły też zabawki, to od razu uszyłam większy zestaw :D

-wszystkie zabawki razem:

 - uszyte na wymiankę:

 - średniej córy:

 - najstarszej córy:

 - najmłodszej córy:

choć i tak bawią się wspólnie zabawkami, a wieloryb jest jeszcze ciut duży dla rączek najmłodszej mej córy