w listopadzie zaczęłam marzyć o zrobieniu dla siebie chusty na szydełku, ale miałam mały problem- mianowicie nie umiałam czytać schematów szydełkowych, a co za tym idzie, nie wiedziałam jak w ogóle się zabrać za robienie takiej chusty
ale w grudniu spotkałam osobę, która mi wytłumaczyła podstawy schematów i podała prosty sposób na chustę szydełkową :)
jednak sporo czasu minęło zanim wreszcie zabrałam się za robienie chusty- wystartowałam z robótką w maju, później miałam ok 2 miesięczną przerwę, i dopiero niedawno zakończyłam robienie tej wymarzonej przeze mnie chusty, ale efekt jest wg mnie bardziej niż zadowalający;
dodatkowo jestem z tej chusty podwójnie dumna, bo jest to pierwsza szydełkowa rzecz, którą zrobiłam ze schematu
chusta została zrobiona z wełny merynosów i waży zaledwie 152g- jest leciutka, a jednocześnie gzreje wtedy, gdy jest chłodno :D
śliczna chusta, i w moim kolorku :)
OdpowiedzUsuńdołączam do obserwatorów i również zapraszam do siebie :)
dziękuję :)
Usuń