tu bywam :)

wtorek, 25 października 2011

długa nieobecność

oj, dawno mnie nie było na blogu, co nie znaczy, że przez ten czas nic nie uszyłam; wręcz przeciwnie, bo uszyłam trochę różnych rzeczy, a na dodatek miałam przygodę z szydełkiem i parę rzeczy powstało z włóczki :) mam nadzieję, że przygoda z szydełkiem się jeszcze nie skończyła, ale póki co powinnam się skupić na szyciu, bo projekty i pomysły mnie gonią, właśnie te do szycia, a wełna cierpliwie musi poczekać


wkrótce uzupełnię blog fotkami moich dzieł, a teraz na zachętę jedno z moich pierwszych dzieł szydełkowych zrobionych w tym sezonie (i w ogóle też)- poszewka na poduszkę, a żeby nie było całkiem bez szycia, to poduszkę do tej poszewki też uszyłam, bo poszewka wyszła mi nietypowo małych rozmiarów ;) za to teraz rewelacyjnie się ten komplecik sprawdza 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz