tu bywam :)

czwartek, 5 kwietnia 2012

pufy

nareszcie, bo dość długim czasie oczekiwania, moje wspaniałe córy doczekały się własnych puf, bo do tej pory, to co szyłam, szybko znikało z naszego domu- szczególnie poduchy i pufy
pufy w komplecie, jeszcze przed użyciem

pufa starszej córy

córa młodszej córy
starsza córa swoją pufę wypchała samodzielnie, z  moją niewielką pomocą :D
jak jej chęci nie miną, to może wkrótce zacznie sama coś szyć lub haftować- początki haftu ma już za sobą :D

lecz niestety do zrobienia tych pufek zużyłam ostatni silikon do wypychania zabawek i poduszek, i teraz muszę sobie zrobić przerwę w szyciu rzeczy wypychanych- no chyba, że będę wypychać zabawki ścinkami różnorodnymi- bo tego to mi nie brakuje akurat

2 komentarze: