chyba muszę się zbiorowo pochwalić tym, co uszyłam w ostatnim czasie, bo sporo tego się uzbierało i zapominam pokazać ;)
- najpierw zaległe ubrania:
bluzka i getry dla najstarszej córy
-pora również przyszła na kolejne pieluszki, jako że najmłodsza córa rośnie szybko i wyrasta już z pierwszej serii pieluszek więc muszę uzupełnić stosik; na razie udało mi się uszyć dwie:
1. kieszonka pul, obszyta bawełną, od środka tkanina suede, dająca uczucie suchości
2. formowanka, z zewnątrz bawełna, od środka bawełna wojskowa :)
-wyprawka dla przedszkolaka:
worek na ubranko na zmianę, który sobie wisi w przedszkolu
torba na zakupy najstarszej córy, na razie służyła przede wszystkim do zbierania kasztanów, choć raz niosła zakupy
i torba na zakupy średniej córy, jest odrobinę mniejsza od siostrzanej, by nie szorować po ziemi w trakcie noszenia :) póki co również głównie przenosiła kasztany
- osłonki na pasy do nosidła Tula, bo dzieciątko noszone bardzo lubi ślinić pasy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz