Kilka miesięcy temu obiecałam mojej najstarszej córze uszycie narzuty na łóżko; długo musiała czekać, aż ją uszyję, ale w końcu się doczekała :D
narzuta uszyta z kawałków chust firmy Lenny Lamb oraz bawełny, wypełniona ociepliną
wymiary ponad 2m x 1m; największy problem sprawiło mi pikowanie, bo ciężko mieściła się pod maszyną; dlatego też samo szycie zajęło mi kilkanaście godzin, a jak się podoba efekt?
tu jeszcze zdjęcie zrobione w trakcie pikowania:
a tu już efekt końcowy
- na podłodze:
- i na łóżku:
Bardzo ładna narzuta, podziwiam wytrwałość ja nie potrafię zmusić do pikowania :/
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Przy tej narzucie potrzebowałam dużo wytrwałości i cierpliwości, i jeszcze siły, dlatego też trochę czasu zajęło mi jej uszycie; za to teraz się cieszę, że mi się to udało :)
Usuń