tu bywam :)

wtorek, 4 czerwca 2013

Narzuta patchworkowa

Kilka miesięcy temu obiecałam mojej najstarszej córze uszycie narzuty na łóżko; długo musiała czekać, aż ją uszyję, ale w końcu się doczekała :D

narzuta uszyta z kawałków chust firmy Lenny Lamb oraz bawełny, wypełniona ociepliną
wymiary ponad 2m x 1m; największy problem sprawiło mi pikowanie, bo ciężko mieściła się pod maszyną; dlatego też samo szycie zajęło mi kilkanaście godzin, a jak się podoba efekt?

tu jeszcze zdjęcie zrobione w trakcie pikowania:

 a tu już efekt końcowy
- na podłodze:
 - i na łóżku:

2 komentarze:

  1. Bardzo ładna narzuta, podziwiam wytrwałość ja nie potrafię zmusić do pikowania :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Przy tej narzucie potrzebowałam dużo wytrwałości i cierpliwości, i jeszcze siły, dlatego też trochę czasu zajęło mi jej uszycie; za to teraz się cieszę, że mi się to udało :)

      Usuń